11599
Book
In basket
Gniew halnego / Maria Gąsienica-Zawadzka. - Wydanie I. - Kraków : Otwarte, 2024. - 398, [2] strony ; 21 cm.
Niepokojący, pełen tajemnic thriller, który zawładnie twoimi myślami. Pięć dni. Jedno miasto odcięte od świata. Siedem tragicznych historii. Halny stulecia, który na zawsze połączy losy bohaterów. Czwartek. Do pensjonatu Pod Smrekami zjeżdżają nieliczni goście – ci, których nie odstraszył zbliżający się wiatr. Jerzy, policjant szukający wytchnienia po traumatycznych przeżyciach. Kordian, bezduszny biznesmen żerujący na ludzkiej naiwności. Grażyna i Janusz, skłócone małżeństwo z Warszawy. Julia, ratowniczka medyczna, która pracuje ponad siły i kosztem własnego związku. Jadwiga, góralka uciekająca przed mężem katem. Ich drogi zaczynają się krzyżować, historie splatać, a tajemnice z przeszłości zbierać żniwo. Atmosfera się zagęszcza, gdy na Krupówkach pojawia się tajemniczy mężczyzna znający prawdę o każdym z nich. Kogo spotka zasłużona kara? „Gdy wieje halny, ludziom miesza się w głowach. Fascynujące studium ludzkich zachowań w obliczu żywiołu – okraszone solidną porcją humoru i gorzkiego żalu, trzymające w napięciu do ostatniej strony. Polecam!” -Diana Brzezińska, autorka serii o prokurator Gabrieli Sawickiej „Mroczne sekrety, psychodeliczny nastrój i napięcie, które rośnie wraz z siłą halnego. Mocny thriller pełen intryg. I ta atmosfera zagrożenia.” -Alicja Sinicka, mistrzyni thrillerów „Ta książka jest jak tytułowy halny. Tajemnicza i niepokojąca. Zawładnęła moimi myślami, nie dała spać. Z każdym porywem wiatru, z każdą przeczytaną stroną poznajemy bohaterów, ich mroczne sekrety, lęki, z jakimi się mierzą, i granice, które przekraczają. Atmosfera się zagęszcza, wiatr przybiera na sile...
Availability:
Galewice - Wypożyczalnia
All copies are currently on loan: sygn. 82 (1 egz.)
Notes:
Additional physical form available note
Książka dostępna także jako e-book.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again